poniedziałek, 24 marca 2014

yes we can!

Nadeszła wiekopomna chwila ;) Już prawie 11 miesięcy, czyli odliczanie do historycznych pierwszy urodzin powoli się zaczyna. Tymczasem trochę powrócę do wydarzeń z 10 miesiąca ;)

Powoli mam nieśmiałe myśli, że coś z tej pracy, jaką razem wykonujemy, zaczyna przynosić nieśmiałe efekty. Jest nadzieja, na więcej, teraz jeszcze większa

Wiek jak wiek, coraz bliżej do dorosłości. Nic szczególnego ;)

Od lutego Hix chodzi na flyball. Już nie tylko jako podpieracz ściany ;) Na początku marca udało mu się pierwszy raz pokonać cały tor, czyli zrobić to co widać poniżej ;)

http://flyballdogs.com
Dużo pracy przed nami :) Najwcześniej zadebiutować może jesienią na Dog Games. Spinki nie ma, jest wielka duma :)

Tymczasem jest ciasto. Taki jest w drużynie zwyczaj, że "za" pierwszy cały tor przynosi się ciasto. Flyball to drużyna, a móc świętować z nimi choćby najmniejsze sukcesy, to wspaniałe doświadczenie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz